Cmentarz Łyczakowski – lwowskie „miasto umarłych” jest położony na wzgórzach (chciało by się powiedzieć – pięknie położone na wzgórzach), przy ul. św. Piotra (obecnie Miecznikowej). Najstarsze zachowane nagrobki pochodzą z 1787 roku. Zajmuje on powierzchnię 42 hektarów (dla porównania warszawskie Stare Powązki zajmują 43 ha). Cmentarz ten zawiera ok. 300 tys. mogił w tym 2 tys. grobowców. Znajduje się tu ponad 500 posągów i płaskorzeźb. Wiele z nich to prawdziwe arcydzieła sztuki sakralnej. Stał się on miejscem ostatniego doczesnego spoczynku, najznamienitszych mieszkańców Lwowa.
Wchodząc poprzez bramę główną kierujemy się w lewo i wchodzimy w pierwszą aleję. Tu znajduje się panteon zasłużonych lwowian. Spacerując wzdłuż tej Alei Zasłużonych, co chwilę natrafiamy na groby wybitnych Polaków. I tak po kolei…
A/ Gabriela Zapolska (1857-1921) – wybitna pisarka, autorka słynnego dramatu „Moralności pani Dulskiej”. U Zapolskiej, akcja dramatu toczyła się we Lwowie i Felicjan Dulski spacerując wokół stołu zmierzał na lwowski Wysoki Zamek. W czasach komunizmu, nie można było mówić o polskości Lwowa (bo podważało to sojusz z Rosją sowiecką), więc nasi rodzimi miłośnicy sowietów dostosowali Zapolską do nowych czasów. Akcja dramatu została przeniesiona ze Lwowa do Krakowa, a Felicjan Dulski spacerując wokół stołu zmierzał nie na lwowski Wysoki Zamek, lecz na krakowski Kopiec Kościuszki. Od 1989 Felicjan znów chodzi na lwowski Wysoki Zamek.
Władysław Bełza (1847-1913) – poeta neoromantyczny, piewca polskości. Jest autorem wiersza znanego w okresie II RP przez wszystkich Polaków „Katechizm polskiego dziecka”, wiersza zaczynającego się od słów:
„Kto ty jesteś ? Polak mały. Jaki znak twój? Orzeł Biały”.
Obecnie, gdy miłość Ojczyzny nie jest w cenie, (w niektórych lewackich środowiskach jest uważana wręcz za coś „obciachowego”) wiersz ten cieszy się mniejszą popularnością, a szkoda.
C/ Stefan Banach (1892-1945) – jeden z przedstawicieli lwowskiej szkoły matematycznej. Wspaniały matematyk, jednak słaby człowiek. Po wkroczeniu we wrześniu 1939 do Lwowa sowietów, zhańbił się kolaboracją z sowieckim najeźdźcą. Banach został pochowany w grobowcu przyjaciół – Riedlów. W roku 2014 w Lwowie została reaktywowana restauracja Szkocka, gdzie do 1939 spotykali się lwowscy matematycy (w tym Stefan Banach).
D/ Maria Konopnicka (1842-1910) – urodzona w Suwałkach poetka i nowelistka. Na pomniku umieszczono fragment jej wiersza „Na cmentarzu”.
„Proście wy Boga o takie mogiły, / Które łez nie chcą, ni skarg, ni żałości, Lecz dają sercom moc czynu, zdrój siły / Na dzień przyszłości „…
Najbardziej znanym wierszem tej wielkiej patriotki, jest jednak „Rota”:
„Nie rzucim ziemi, skąd nasz ród. / Nie damy pogrześć mowy, Polski my naród, polski lud, / Królewski szczep piastowy. Nie damy, by nas gnębił wróg. / Tak nam dopomóż Bóg!”
E/ Konstanty Julian Ordon (1810-1887) – w czasie Powstania Listopadowego bohatersko dowodził redutą na warszawskiej Ochocie. Rzekomą jego bohaterską śmierć opisał Adam Mickiewicz w wierszu „Reduta Ordona”.
…”Artyleryi ruskiej ciągną się szeregi, Prosto, długo, daleko, jako morza brzegi;”….
….„Przeciw nim sterczy biała, wąska, zaostrzona, Jak głaz bodzący morze, reduta Ordona.”…
Ordon, na swoje nieszczęście, przeżył obronę reduty. Mickiewicz oparł się na sprawozdaniu naocznego świadka, Seweryna Goszczyńskiego (o którym za chwilę), który chyba do końca nie dowidział. Na nieszczęście Ordona, wiersz Mickiewicza stał się bardzo popularny. Gdy Ordon pojawiał się wśród polonusów, był bardzo źle przyjmowany – jak on śmie żyć, skoro Mistrz Adam tak pięknie opisał jego śmierć.
F/ Seweryn Goszczyński (1801-1876) – żołnierz – poeta. W Noc Listopadową uczestniczył w ataku na Belweder. Naoczny świadek walk prowadzonych na Reducie Ordona. Był on źródłem nieszczęścia Ordona, ponieważ go uśmiercił. Był również źródłem nieszczęścia Aleksandra Fredry. Oskarżył Fredrę o brak patriotyzmu, co doprowadziło do piętnastoletniego milczenia poety. Jednak byłbym niesprawiedliwy, gdybym nie wspomniał jego o poemacie romantycznym – „Zamku Kaniowskim” .
Obecnie pomnik Goszczyńskiego jest konserwowany ze środków polskiego Ministerstwa Kultury.
G/ Artur Grottger (1837-1867) – wybitny polski malarz romantyczny. Zmarł przedwcześnie – w wieku 30 lat. Rok przed śmiercią, na balu, poznał młodziutką (16 – letnią) Wandę Monne. Była to romantyczna miłość „od pierwszego wejrzenia”, która nigdy nie została spełniona. Gdy Artur umiera w 1867 roku we Francji, Wanda sprowadza jego zwłoki do Lwowa. Zgodnie z obietnicą złożoną Arturowi, żeni się z jego przyjacielem, malarzem Karolem Młodnickim. Jednak Wanda nigdy nie zapomniała o Arturze, w jej małżeństwie zawsze były trzy osoby: Artur, Wanda i Karol (w takiej właśnie kolejności). Wanda ufundowała Arturowi nagrobek, gdzie ona (jedyna jego muza) klęczy przy krzyżu, opłakując przedwcześnie zmarłego malarza. Grottgera znamy przede wszystkim z cykli czarno-białych rysunków: „Warszawa”, „Polonia”, „Lithuania”, „Wojna”. W mojej średniej szkole – Technikum Elektrycznym w Białymstoku (które mieściło się na ulicy Grottgera), na korytarzy umieszczone były kopie grafik Grottgera. Na zawsze w mej pamięci pozostała grafika z cyklu „Polonia” wisząca najbliżej klatki schodowej, „Kucie Kos”. W wiejskiej kuźni, na kowadle leży rozżarzony kawałek metalu, z którego dwaj kowale, wykuwają wielkimi młotami kosę. Przy nich, dwaj powstańcy z kokardami narodowymi w czapkach, oczekują na śmiercionośną broń ściskając w dłoniach puste kosiska.
H/ Kaplica grobowa Baczewskich – świeżo odrestaurowana kaplica rodziny Baczewskich, właścicieli słynnej lwowskiej fabryki wódek i likierów. Fabryka ta w 1939 roku została rozgrabiona przez sowietów, a ostatni jej właściciele Adam i Stefan Baczewski zostali zamordowani przez sowietów w Katyniu. Po wojnie potomkowie Baczewskich reaktywowali w Wiedniu fabrykę wódek i likierów pod starą lwowską marką Baczewski.
Na najwyższym punkcie cmentarza, na samym szczycie cmentarnego wzgórza, znajduje się kwatera uczestników Powstania Styczniowego (1863/64). Została ona ostatnio odrestaurowana, co było wielkim marzeniem Andrzeja Przewoźnika. Kwaterę powstańców otwiera pomnik chorążego Ziemi Witebskiej – Szymona Szydłowskiego, który ubrany w chłopską siermięgę, trzyma sztandar z herbami Polski, Litwy i Rusi. Na cokole pomnika są dwie tablice: jedna z napisem „Z prochów naszych powstaną mściciele”, druga z nazwiskami poległych wybitnych powstańców.
Wzdłuż szczytu znajduje się ok 230 mogił powstańców.
W jednej z nich spoczywa Benedykt Dybowski (1830-1933), światowej sławy zoolog, profesor Politechniki Lwowskiej. Dybowski był aktywnym uczestnikiem Powstania Styczniowego, aresztowany w 1864 roku przez Rosjan został skazany na karę śmierci. Za wstawiennictwem niemieckich zoologów, karę śmierci zamieniono mu na 12 lat zesłania na Syberię.
Integralną częścią Cmentarza Łyczkowskiego jest Cmentarz Obrońców Lwowa („Orląt Lwowskich”). Znajdują się tu mogiły uczestników walk o Polskość Lwowa i Małopolski Wschodniej, zarówno poległych w latach 1918-1920 jak i zmarłych w okresie późniejszym. Władze Lwowa w 1921 rozpisały konkurs na mauzoleum Obrońców Lwowa. Wygrał go student Politechniki Lwowskiej (uczestnik walk o Lwów) – Rudolf Indruch. W oparciu o jego projekt wybudowano piękne mauzoleum. Po zajęciu Lwowa przez sowietów, cmentarz został ogrodzony, zamknięty i stał się wysypiskiem śmieci. W roku 1975 na cmentarz wjechały sowieckie czołgi i przejechały się po mogiłach … niszcząc je. W 1989 roku, pracownicy Energopolu, którzy budowali w pobliskim Chmielniku elektrownię atomową, po godzinach pracy przystąpili do porządkowania cmentarza. W wyniku tych prac cmentarz został odrestaurowany i w 2005 roku oficjalnie otwarty.
W centralnym punkcie cmentarza znajduje się mogiła Pięciu z Persenkówki, wokół której Polacy i Ukraińcy stoczyli „bój” o napis. Przedwojenny napis: „Nieznanym bohaterom poległym w obronie Lwowa i Ziem Południowo-Wschodnich”, nie był akceptowalny przez Ukraińców. W wyniku kompromisu widnieje napis: „Tu leży żołnierz polski poległy za Ojczyznę”.
Gdy zapadła decyzja o budowie w Warszawie Grobu Nieznanego Żołnierza, drogą losowani, wybrano mogiłę Nieznanego Żołnierza z lwowskiego Cmentarza Orląt. W roku 1925 dokonano ekshumacji tego żołnierza i uroczyście przewieziono go do Warszawy, gdzie został pochowany pod arkadami Pałacu Saskiego. Na pustym lwowskim grobie pozostała tablica.
Po obu stronach katakumb znajdują się pomniki poświęcone naszym sojusznikom. Na prawo od katakumb „Pomnik Francuzów”, ku czci 17 Francuzów poległych w obronie polskiej niepodległości.
Po lewej stronie katakumb „Pomnik lotników amerykańskich”, walczących z sowietami w szeregach słynnej 7 Eskadry Myśliwskiej tzw. „Kościuszkowskiej”. Trzech z nich, pozostało tutaj na zawsze.
Zastanawia mnie, dlaczego nie został odnowiony angielskojęzyczny napis po prawej stronie pomnika:
„To American Heroes Who Gave Their Lives For Poland 1919-1920”
Przed wojną, gównie wejście na Cmentarz Orląt znajdowało się od strony Pohulanki, obecnie jest ono zamknięte. Na cmentarz wchodziło się poprzez monumentalny Pomnik Chwały z łukiem triumfalnym i dwoma pylonami, które były połączone 12 kolumn (każda kolumna była fundowana przez inne województwo II RP). W roku 1975 sowieckie czołgi zburzyły kolumny, jednak nie zdołały ruszyć łuku triumfalnego (na którym pozostała ślad po tej operacji). Za Polski po obu stronach łuku, na dedykowanych postumentach, znajdowały się dwa posągi lwów. Obecnie postumenty stoją, lwów nie ma – porozbiegały się gdzieś po Lwowie.
…”Śpij kolego w ciemnym grobie,
Niech się Polska przyśni tobie.”