Zakarpacie (Ruś Zakarpacka) – region historyczny znajdujący obecnie w granicach Ukrainy. Jednak nie zawsze tak było, bo przez ponad 1000 lat należał on do Węgier. Od 1918 po rozpadzie habsburskiej monarchii został on przydzielony przez wielkich tego świata Czechosłowacji (bo dobrze dzielić to, co należy do innych), a w roku 1945 Czechosłowaccy komuniści podarowali ten teren Stalinowi.
Na Zakarpaciu znajdują się dwa średniowieczne węgierskie zamki: Ungvar (obecnie Użhorod) i Munkacs (obecnie Mukaczewo) i właśnie do tych zamków podążyliśmy.
Zanim jednak dotrzemy do Zakarpacia, odwiedzamy po drodze Duklę, bo w Dukli urodził się i tutaj spoczywa patron Lwowa św. Jan z Dukli. Jan urodził się w Dukli w 1414 roku jako syn mieszczański, a zmarł we Lwowie w roku 1484 jako mnich bernardyński, gdzie został pochowany w kościele bernardynów św. Andrzeja. Według przekazów w roku 1648 Jan przyczynił się do cudownego ocalenia Lwowa od Chmielnickiego i Tuhaja-Beja. Od tego zdarzenia Jan stał się patronem tego królewskiego miasta, aż do roku 1945, gdy przyszli do Lwowa ruscy sowieci, wyrzucili relikwie świętego z kościoła, a kościół zamknęli. Relikwie zostały przewiezione do rodzinnej Dukli, gdzie spoczywają po dziś dzień.
Przed kościołem św. Jana z Dukli w Dukli znajduje się figura świętego w pozie, w jakiej ukazał się on Chmielnickiemu w czasie oblężenia Lwowa. Podobna figurka przez ponad 200 lat znajdowała się na kolumnie przed lwowskim kościołem bernardynów. W 1945 gdzieś się zapodziała i obecnie na tej kolumnie znajduje się jakiś wazon.
Ungvar (obecnie Użhorod) – pierwszy węgierski zamek stał tu już w X wieku i bronił wschodniej flanki Królestwa Węgier przed dzikimi Połowcami. Został doszczętnie zniszczony w roku 1241 podczas mongolskiego najazdu. Zaraz po najeździe król węgierski Bela IV go odbudował. Obecną formę nabył od jednak w wieku XIV, gdy władał nim węgierski ród Drugethów.
W XVII – wieku kolejny właściciel Miklós Bercsényi dokonał jego przebudowy, przekształcając średniowieczne zamczysko w magnacką rezydencję. W tej formie spotykamy ten zamek obecnie.
Przy ulicy Kapitulnej 9 znajduje się dostojna unicka katedra Podwyższenia Krzyża Świętego. Powstała ona w XVII wieku jako kościół jezuicki, który w roku 1775 (po kasacie zakonu) został przekazany unitom. Przy katedrze (po lewej) budynek byłego kolegium jezuickiego, które przez ponad 100 lat kształciło miejscową młodzież.
W mieście znajduje się również rzymski kościół św. Jerzego.
Munkacs (obecnie Mukaczewo)
W oddali na wzgórzu węgierski Zamek.
Zamek wzniesiony w XIII wieku na rozkaz króla węgierskiego Beli IV, jako wzmocnienie wschodniej flanki Królestwa Węgier przed mongolsko-tatarskimi najazdami.
W XIV wieku zamkiem w imieniu króla węgierskiego zarządza wnuk Giedymina – Fiodor Koriatowicz (stryjecznego brata naszego Władysława Jagiełły) . Obecnie na centralnym placu stoi jego pomnik.
… na tym samym placu na znajduję tablicę poświęconą największemu węgierskiemu poecie, adiutantowi gen. Józefa Bema, a mojemu dobremu znajomemu z ostatniej wycieczki do Siedmiogrodu – Sándorowi Petőfiemu. Napis na tablicy głosi, że przebywał on na tym zamku w roku 1847.
Na kolejnej kolumnie popiersie Sandora.
Tak naprawdę, to nie z wnuka Giedymina, ani z Sandora słynie ten zamek. Słynie on przede wszystkim z baby, baby z „jajami” – węgierskiej księżniczki Ilony Zrini, która dwa lata dzielnie broniła ten zamek przed Habsburgami. Kiedy wszyscy mężczyźni już zwątpili, ona dowodziła obroną do końca. Podobna historia miała miejsce również i u nas 10 lat wcześniej, gdy Anna Dorota Chrzanowska obroniła Zamek w Trembowli przed Turkami, pomimo iż jej mąż zamierzał się poddać. Na terenie zamku znajduje się pomnik Ilony Zriny z synem, małym Frankiem. Nie minie 20 lat i ten młodzieniec jako Franciszek II Rakoczy zostanie księciem Siedmiogrodu.
Jeszcze „rzut oka” na Mukaczewo sponad murów zamczyska i czas wracać do domu, bo w poniedziałek trzeba udać się do pracy.