Jeszcze raz przemierzmy trasę z Wiednia po Parkany, tym razem odnajdując na niej to, co powinno być bliskie miejscowym Niemcom (w Wiedniu) jak i Madziarom (na pozostałej trasie).
Wiedeń – stolica walca, ale i sznycla. A jak sznycel, to najlepszego w Wiedniu sznycla zjemy w Figlmüller Bäckerstraße przy Bäckerstrasse 6 (w pobliżu Katedry św. Szczepana).
Wszystko, co w Wiedniu największe i najdostojniejsze znajduje się przy wiedeńskim Ringu. Ring ten powstał w wyniku wyburzenia murów miejskich. Miało to miejsce zaraz po zdławieniu Powstania Węgierskiego, czyli gdzieś w roku 1850. W miejscu wyburzonych murów cesarz Franciszek Józef wybudował reprezentacyjną aleję, a przy niej budynki najważniejszych miejskich instytucji. Nasz tramwaj (to znaczy nie nasz, a tramwaj którym wjechaliśmy do Ringu) miał numer 71. Wysiadamy z tego tramwaju pod budynkiem Wiedeńskiej Opery. W tym miejscu Ring nazywa się Opernring. Idąc w kierunku Hofburgu spostrzegłem na pomniku znajomą twarz i znajomą sylwetkę. Jest to Johann Wolfgang von Goethe, wielki pisarz niemiecki. Ten sam, który kiedyś podarował Adamowi Mickiewiczowi pióro.
Cóż w Wiedniu robi Goethe? Byłem przekonany, że wszyscy wielcy niemiecki pisarze mieszkali w Weimarze. Siądźmy na chwilę przed mistrzem, aby rzec: „Trwaj chwilo, jesteś piękna”.
Po przeciwnej stronie Opernringu znajduje się pomnik drugiego co do ważności niemiecki pisarz – Friedricha Schillera. Przez tego Mickiewicz mało nie zginął po lekturze „Cierpienia młodego Wertera”.
Tuż za pomnikiem Goethego znajduje się Burggarden, a w nim pomnik cesarza Franciszka Józefa…
… i zmarłego w Wiedniu Wolfganga Amadeusza Mozarta. Bo Wiedeń to przede wszystkim muzycy, a nie literaci. Czy zna ktoś jakiegoś pisarza związanego z Wiedniem. Ja nie?


Z Burggaden wchodzimy do Hofburgu (a któż to tak ponazywał). Hofburg od XII wieku, aż do końca, był siedzibą niemieckich władców Rzeszy Wschodniej.
Neue Burg – najnowszy budynek kompleksu wzniesiony tuż przed całkowitym upadkiem C.K. Przed budynkiem konny pomnik księcia Eugeniusza Sabaudzkiego. To ten, który wyzwolił Budę i Peszt spod panowania Turków i oddał pod panowanie Niemieckie.
Przed nami Alte Burg.
Na placu In Der Burg – pomnik cesarza Franciszka I, który słynie z tego, że był ojcem żony Napoleona Bonaparte i dziadkiem „Orlątka”.
Brama św. Michała – wejście do Hofburgu od północy.
Parlament Cesarstwa Austro-Węgier. Przed parlamentem pomnik Pallas Ateny.
Ratusz
Katedra św. Szczepana
Budynek Wiedeńskiego Towarzystwa Muzycznego, gdzie rokrocznie w dniu 1 stycznia, o godz: 12:00 wychodzą na scenę filharmonicy wiedeńscy, aby odegrać słynny koncert noworoczny.
W Wiedniu to na tyle. Jesteśmy świadomi, że niewiele nam się udało obejrzeć ze względu na ograniczoną czasoprzestrzeń. Opuszczamy to miasto z poczuciem niedosytu i chęcią powrotu.
Po C przyszedł i czas na K. Pierwsze miasto w K do którego wjeżdżamy w K to Győr (po naszemu Jawaryn).
A w Győr – Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny – gotycka świątynia z XIII wieku, obecnie w remoncie.
Na Rynku kościół i klasztor Benedyktynów.
Na pomniku z lewej Vilmos Apor, biskup Gyor zstrzelony przez ruskich „wyzwolicieli”, bo bronił przed nimi węgierskie kobiety.
Veszprém – miasto węgierskich królowych
Wejście do miasta (tego starego) poprzez Bramę Bohaterów z I połowy XIX wieku (niezbyt starą).
Kościół i klasztor Pijarów.
Katedra św. Michała – XIV wieczny gotyk.
Kościół Franciszkanów
Pomnik pierwszej węgierskiej pary królewskiej – króla Stefana I Świętego i królowej Gizeli Bawarskiej.
Widok na Zamek ze Wzgórza Benedykta.
Widok z Zamku na Wzgórze Benedykta.
Keszthely – kurort na północno-zachodnim brzegu Balatonu. Tu mamy zamiar spędzić 5 dni.
Franciszkański kościół Najświętszej Maryi Panny – XIII wieczny gotyk, najstarszy w mieście budynek.
Pałac Festeticsów – monumentalny neobarokowy pałac możnego madziarskiego rodu Festeticsów. W Pałacu imponujący księgozbiór 90 tys. woluminów.
Bazylika Karmelitów pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus z roku 1927.
Popiersie Franciszka II Rakoczego – bohatera antyniemieckiego powstania z lat 1704-1711, książę Siedmiogrodu. Wielki przyjaciel Polski i Elki Sieniawskiej (z wzajemnością). Tablice jemu poświęcone znajdujemy w Warszawie (w pobliżu Bazylik św. Krzyża), jak i w Brzeżanach ( na murach Zamku Sieniawskich).
Z Keszthely (5 dniowy pobyt na plaży) poprzez Balatonlelle (5 dniowy pobyt na plaży) docieramy do Székesfehérváru (Białogrodu Stołecznego).
Székesfehérvár – 100- tysięczne miasto przy drodze do z Balatonu do Budapesztu.
Barokowa Katedra św. Stefana z drugiej połowy XVII wieku
Kaplica św. Anny z połowy XV wieku.
Pomnik 10 Regimentu Huzarów.
Pałac Biskupi z końca XIII wieku. Za pałacem ruiny (fundamentu) XI – wieczne Katedry Panny Marii. Byłą to koronacyjna katedra węgierskich królów jak i ich mauzoleum. Koronowano tu 37 węgierskich królów, a 15 pochowano. W XVI wieku splądrowana i zniszczona przez Turków.
Pomnik króla Świętego Władysława. Jego matką była polska królewna Adelajda, córka króla Mieszka II Lamberta. Władysław urodził się i wychował w Krakowie na dworze wuja Kazimierza Odnowiciela.
Barokowy kościół Karmelitów.
Pomnik króla Macieja Korwina.
Przy kościele św. Józefa pomnik Ludwika Wielkiego – króla Węgier i Polski. U nas jest on znany jako Ludwik Andegaweński, ojciec naszej królowej Świętej Jadwigi.
Na Placu Świętego Stefana (Szent István tér) pomnik pierwszego króla Węgier – Stefana I Świętego.
W Parku Petofiegi (Petőfi park) pomnik Sándora Petőfi – największego węgierskeigo poety, w czasie Powstania Węgierskiego z roku 1848 adiutanta generała Józefa Bema.
Z Székesfehérváru do Budapesztu mamy tylko 64 kilometrów. W Budapeszcie zatrzymujemy się na bezpłatnym parkingu park&ride w pobliżu Dworca Kelenföld. W tym miejscu znajduje się również ostatnia stacja 4 linii budapesztańskiego metra. |Metrem przejeżdżamy 4 stacje i znajdujemy się po drugiej stronie lust… Dunaju w Peszcie i spotykamy tu Sándora Petőfi naszego dobrego znajomego z Székesfehérváru.
\po drugiej stronie Dunaju, w Budzie, widzimy Zamek Królewski.
Do Zamku można dojść po Moście Łańcuchowym. My zmierzamy dalej, wzdłuż pesztańskiego nabrzeża modrego Dunaju. Złośliwi mówią, że w Budapeszcie Dunaj nie jest już taki modry, przez wiedeńczyków.
… i tak dochodzimy do budynku węgierskiego Parlamentu, przed którym stoją dwa pomniki przywódców węgierskich powstań narodowych.
Franciszek II Rakoczy – książę Siedmiogrodu przywódca powstania antyniemieckiego w latach 1703-1711.
Lajos Kossuth – przywódca antyniemieckiego Powstania Węgierskiego z lat 1848-1849.
Spod Parlamentu udajemy się do XIX wiecznej Bazyliki św. Stefana i dalej Andrássy útca zmierzamy do Placu Bohaterów (Hősök tere). Po drodze odwiedzimy jeszcze dwóch słynnych Węgrów.
Przy Liszt Ferenc tér znajduje się pomnik Franciszka Liszta największego węgierskiego kompozytora, przyjaciela Fryderyka Szopena.
Po drugiej stronie Andrássy út znajduje się Jókai tér, a na nim pomnik Maurycego Jókai – największego węgierskiego XIX- wiecznego powieściopisarza. Węgierski odpowiednik naszego Henryka Sienkiewicza.
Jak już wcześniej wspominałem na końcu Andrássy útca znajduje się Plac Bohaterów (Hősök tere). Na szczycie 36- metrowej kolumny znajduje się Archanioła Gabriel. W niszach dwuczęściowej kolumnady, pomniki dziesięciu najważniejszych postaci z historii Węgier.
Wśród nich nasi znajomi …
węgierski król z matki Polski – Święty Władysław
węgierski i polski król z matki Polki – Ludwik Andegaweński
książę siedmiogrodzki Franciszek II Rakoczy – dobry znajomy Elki Sieniawskiej z Brzeżan.
Z Budapesztu kierujemy się na północ. Wracamy do kraju. Po drodze jeszcze chcemy odwiedzić najstarsze węgierskie miasto Esztrehom (po naszemu Ostrzyhom). Znajduje się tu największa węgierska świątynia – Bazylika św. Wojciecha (nomen omen) – siedziba węgierskiego Prymasa. Powstałą ona w XIX wieku na miejscu średniowiecznej zniszczonej przez tureckich muzułmanów. W tej pierwotnej był koronowany pierwszy węgierski król Święty Stefan.
Pomnik króla Świętego Stefana.
Widok z tarasu bazyliki na Pałac Prymasa i most na Dunaju. Po drugiej stronie obecnie Słowacja, a dokładniej znane nam ze szkoły podstawowej Parkany.
Zrekonstruowany Zamek Królewski.
Bazylika św. Wojciecha raz jeszcze
Widok na Bazylikę z poziomu Promenady Sobieskiego (Sobieski stny.)
Przy Bazylice piękna rzeźba przedstawiająca moment koronacji Świętego Stefana na pierwszego króla Madziarów.
I na koniec autor bloga (czyli ja) pod tym pomnikiem.