Długi majowy weekend postanowiliśmy spędzić na dawno nieodwiedzanej Litwie. Przy okazji zaplanowaliśmy odwiedzić w ogóle nieodwiedzaną Łotwę, ze szczególnym uwzględnieniem Inflantów Polskich. Plan wycieczki został opracowany jakiś czas temu i zobrazowany na poniższych mapach. Dzięki wspaniałej, słonecznej i bezopadowej pogodzie, udało nam się go zrealizować prawie w 100%. A teraz od ogółu do szczegółów.
Dzień 1 – Sobota – 28 kwietnia 2018
Chotomów 4:00 nad ranem. Wyjazd w trasę. Tak, aby około 9:00 a.m. zameldować się w Justianowie, gdzie swoje ostatnie dni przeżyła Emilia Plater. 10 kilometrów na południe od Justianowa leży Kopciowo, gdzie na cmentarzu Abłamowiczów została Emilka pochowana. Z Kopciowa mamy 120 kilometrów do Trok, a w Trokach witoldowy zamek i koronowany obraz NMP. Stąd już tylko 25 kilometrów do Wilna – stolicy Wielkiego Księstwa Litewskiego. W Wilnie mamy zaplanowane dwa noclegi.
Justianowo nad jeziorem Hańcza. To tutaj stał onegdaj Dwór Abłamowiczów, w którym 23 XII 1831 zmarła Emilia Broel-Plater, polska hrabianka, kapitan Wojska Polskiego z czasów Powstania Listopadowego. Obecnie w parku dworskim znajduje się pomnik polskiej Joanny d’Arc. Śmierć Emilii opisał Adam Mickiewicz w wierszu „Śmierć pułkownika”.
„Lecz ten wódz, choć w żołnierskiej odzieży / Jakie piękne dziewicze ma lica? / Jaką pierś? – Ach, to była dziewica / To Litwinka, dziewica-bohater / Wódz Powstańców – Emilija Plater!”.
Polska hrabianka, jest obecnie uważana za bohaterkę trzech narodów – polskiego, litewskiego i łotewskiego. Częściowo jest to prawda. Urodzona w Wilnie, wychowana pod Dyneburgiem, pochowana na Suwalszczyźnie.
Emilia została pochowana w Kopciowie, gdzie była justianowska parafia.
Na kopciowskim rynku stoi również pomnik Emilii.
Emilii, z szablą w dłoni.
W Kopciowie, w miejscowej szkole, znajduje się również muzeum Emilii Plater.
Z Kopciowa wyruszamy do Trok. Przed nami 120 kilometrów jazdy na północny wschód. W Trokach w drugiej kolejności zwiedzamy odrestaurowany Zamek Witolda, syna kiejstutowego.
A w pierwszej kolejności kościół farny Nawiedzenia NMP z początku XV wieku, a w nim obraz Matki Boskiej Trockiej. Jest to drugi, po Matce Boskiej Częstochowskiej, koronowany obraz NMP na terenach Rzeczypospolitej.
W tym roku, 4 września, będziemy obchodzić 300 – lecie jego koronacji.
Z Trok do Wilna mamy tylko 25 kilometrów. Po upływie 30 minut dojeżdżamy do hotelu. Stąd jest już tylko kilkaset metrów do Ostrej Bramy. Zwiedzanie Wilna należy zawsze rozpoczynać z tego miejsca…
… bo w Ostrej Bramie znajduje się to, co w Wilnie najcenniejsze – Obraz Matki Boskiej Ostrobramskiej.
Obraz ten był koronowany dość późno bo dopiero w roku 1927.
Przechodzimy pod Ostrą Bramę od strony ulicy Bazyliańskie i wchodzimy w ulicę Ostrobramską, bezpośrednio za którą znajduje się barokowy pokarmelicki kościół św. Teresy z połowy XVII wieku.
Idąc dalej w dół ulicy dochodzimy do Wrot Bazyliańskich. Prowadzą one do cerkwi św. Trójcy i unickiego klasztoru Bazylianów.
We wrotach tablica upamiętniająca Ignacego Domeykę, jednego z filaretów.
Wileński klasztor Bazylianów w roku 1823 posłużył jako więzienie, w którym przetrzymywano filaretów z Adamem Mickiewiczem na czele. Na kanwie tych wydarzeń powstała III część „Dziadów”. W tym klasztorze mieści się słynna Cela Konrada, w niej nastąpiła transformacja Gustawa w Konrada.
Tablica pamiątkowa nad wejściem do skrzydła klasztoru Bazylianów, gdzie znajduje się Cela Konrada.
Lenkasy „szwendały” się po bazyliańskich korytarzach, więc zaradni Litwin pomyślał i przeniósł Celę Konrada na zewnątrz klasztoru, do specjalnie wybudowanego na tę okoliczność budyneczku.
Do substytutu celi przeniósł również słynną tablicę – Umarł Gustaw, narodził się Konrad.
Przy ulicy Ostrobramskiej pod numerem 5 znajduje się neoklasycystyczny budynek filharmonii wileńskiej z początku XX wieku.
W tym miejscu kończy się ulica Ostrobramska i rozpoczyna się ulica Wielka, gdzie pod numerem 36 wyłania się Pałac Abramowiczów (obecnie Konserwatorium). Może kiedyś, przy pomocy Akt 447 …. wróci do rodziny.
Przy ulicy Wielkiej 36 natrafiamy na pojezuicki barokowy kościół św. Kazimierza z XVII wieku.
W kościele tym tablica upamiętniająca Jezuitę św. Andrzeja Bobolę, który służył tu Bogu i ludziom. Święty Andrzej Bobola był autorem tekstu Ślubów Lwowskich króla Jana Kazimierza.
Po przeciwnej stronie ulicy Wielkiej neoklasycystyczny budynek Ratusza. W tym budynku w roku 1854 odbyła się premiera „Halki” Stanisława Moniuszki.
Na fasadzie budynku, przy ulicy Wielkiej 22 tablica…
… informującą, iż z tego domu w listopadzie 1824 roku Adam Mickiewicz wyjechał na zesłanie „opuszczając Wilno na zawsze”. W tym czasie, w tym domu, mieściła się „Zielona Apteka” należąca do męża siostry Karoliny Kowalskiej.
Dochodzimy do końca ulicy Wielkiej, gdzie pod numerem 1 mieści się Ambasada Francji. W roku 1812 w tym budynku przebywał Stendhal, który jako intendent Wielkiej Armii, podążał z Napoleonem na Moskwę.
O tym fakcie przypomina stosowna tablica.
W tym miejscu kończy się ulica Wielka, a rozpoczyna ulica Zamkowa. Między numerem 30 a 32 wchodzimy w Zaułek Literacki, gdzie pod numerem 5 w roku 1823 mieszkał i został aresztowany Adam Mickiewicz. Na bramie tablica pamiątkowa.
Przy ulicy Zamkowej 24 stoi Hotel „Narutis”. W tym budynku, w latach 1832 – 1835 mieszkał i tworzył Józef Ignacy Kraszewski. Tu napisał monografię historyczną Wilna.
Po drugiej stronie ulicy Zamkowej znajduje się ulica Świętego Jana, przy której stoi akademicki kościół św. Janów i najwyższa wileńska dzwonnica…
Podążamy dalej w dół ulicą Zamkową i wchodzimy w bramę pod numerem 22.
Tu nam ukazuje się podwórko, przy którym mieszkał dwukrotnie Julek Słowacki. Pierwszy raz z ojcem, drugi raz z „piorunowym” ojczymem.
Na sąsiednim budynku tablica poświęcona Ferdynandowi Ruszczycowi – wileńskiemu malarzowi.
Po przeciwnej stronie ulicy, na zewnętrznym murze Uniwersytetu Stefana Batorego, kolejna mickiewiczowska tablica.
Wchodzimy w Zaułek Bernardyński znajdujący się w dolnej partii ulicy Zamkowej pomiędzy numerem 6 a 8. W roku 1822 roku w tym zaułku pod numerem 13 mieszkał Adam Mickiewicz i sporządzał korektę „Grażyny”.
Obecnie znajduje się tutaj Muzeum Adama Mickiewicza.
Dochodzimy do końca ulicy Zamkowej. Ukazuje się nam niedawno odbudowany Dolny Zamek, a na jego tle pomnik założyciela Wilna – księcia Giedymina, dziada naszego króla Jagiełły.
Z przodu Giedymina neoklasycystyczna wileńska katedra i dzwonnica.
Zanim jednak podejdziemy do frontonu katedry, skręćmy na chwilę w prawo, w ulicę Królewską, gdzie pod numerem 3 w roku 1862 „zakończył żywot” Ludwik Kondratowicz – znany bardziej jako Władysław Syrokomla.
Przed neoklasycznym frontonem bazyliki archikatedralnej św. Stanisława i św. Władysława w Wilnie kończymy pierwszy wileński spacer polskimi śladami.
Dzień 2 – Niedziela – 29 kwietnia 2018
Drugi dzień majowego wypadu to trasa wycieczkowo-krajoznawcza na południe od Wilna. Zanim jednak wyjedziemy poza miasto, to w samym mieście mamy do odwiedzenia dwa miejsca. Pierwsze z nich to słynny wileński Cmentarz na Rossie. Na tym cmentarzu zapalamy pięć zapałek kolejno.
Pierwsza by zapalić znicz „Matce i Sercu Syna”.
Druga Joachimowi Lelewelowi.
Trzecia po to by zapalić znicz Euzebiuszowi Słowackiemu – ojcu Juliusza.
Czwarta Ludwikowi Kondratowiczowi – bardziej znanemu jako Władysław Syrokomla.
Piąta „Pięknej Pani”.
Pięć „zapałek kolejno zapalonych nocą”.
W pobliżu cmentarza znajduje się była Kolonia Bankowa na Rossie, gdzie w domu przy ulicy Witebskiej 1 w latach 1907-1921 mieszkali wybitni wileńscy pisarze i publicyści bracia Stanisław i Józef Mackiewiczowie.
Wyjeżdżamy poza Wilno. W odległości 15 km na południe od miasta znajduje się miejscowość Czarny Bór. Stoi tu dom, w którym w latach 1938-1944 mieszkał Józef Mackiewicz, jedyny polski powieściopisarz nominowany po 1945 roku do literackiego Nobla. W tym domu powstała najsłynniejsza jego powieść „Droga donikąd”. Opowieść o wejściu sowietów do Wilna w roku 1939 i sowietyzacji miasta. Jest to najważniejsza powieść mówiąca o zagładzie polskich Kresów północno – wschodnich, o zagładzie Wielkiego Księstwa Litewskiego.
W pobliżu świeżo odrestaurowanego domu, tablica pamiątkowa z życiowym mottem bezkompromisowego pisarza: „Jedynie prawda jest ciekawa”.
W odległości 20 kilometrów na południe od Czarnego Boru znajdują się Jaszuny, a w nich świeżo odrestaurowany Pałac Śniadeckich i Balińskich. W młodzieńczych latach często tu przebywał Juliusz Słowacki i tu narodziła się jego młodzieńcza miłość do Ludwiki Śniadeckiej. Jaszuński park pałacowy posłużył Słowackiemu za miejsce akcji pierwszego aktu dramatu „Kordian”.
Jadąc dalej na południe, po kolejnych 15 kilometrach dojeżdżamy do Soleczników, rodzinnej miejscowości Władysława Kozakiewicza. W centrum miasta znajdują się dwa pomniki:
Pierwszy Adama Mickiewicza z jego sentencją życiową: „Miej serce i patrzaj w serce”.
Drugi, Konstantego Kalinowskiego, straconego przez Rosjan w Wilnie w 1864 roku. Był on przywódcą Powstania Styczniowego na grodzieńszczyźnie. Kalinowski uważany jest za bohatera trzech narodów: polskiego, litewskiego i białoruskiego – wspólne dziedzictwo wspólnej Rzeczypospolitej.
W Solecznikach w pobliżu cmentarza znajduje się tablica informująca, iż w listopadzie 1821 roku Adam Mickiewicz „obserwował obrzędy dziadów”. Prawdopodobnie robił to w towarzystwie Maryli Puttkamer z domu Wereszczakówny. „Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?”
10 kilometrów na zachód od Soleczników, na skraju Puszczy Rudnickiej znajduje się wieś Koniuchy. W styczniu 1944 roku oddział partyzancki złożony głównie ze „starszych braci w wierze” wymordował mieszkańców tej wsi. To takie Jedwabne, ale w drugą stronę. Do dzisiaj nie ustalono liczby ofiar. W przestrzeni publicznej pojawiają się trzy bardzo rozbieżne liczby: od 34, poprzez 130, aż do 300.
W drodze powrotnej zajeżdżamy jeszcze do Borejkowszczyzny, do Muzeum Władysława Syrokomli znanego bardziej jako Ludwik Kondratowicz.
Wracamy do Wilna i kierujemy swoje kroki na Uniwersytet Stefana Batorego, pierwszej wyższej uczelni na wschód od Krakowa i na zachód od Kadyksa.
Zwiedzanie uczelni założonej przez króla Stefana Batorego w 1579 roku rozpoczynamy od Dziedzińca Piotra Skargi. Pierwszym rektorem tej uczelni był własnie ten słynny królewski kaznodzieja z Grójca.
Dziedziniec Obserwatorium Astronomicznego.
Kościół akademicki śś. Janów (Jana Apostoła i Jana Ewangelisty).
… a w kościele epitafium Adama Mickiewicza …
… Antoniego Odyńca …
… tablica Tadeusza Kościuszki …
… popiersie Ludwika Kondratowicza, znanego bardziej jako Władysław Syrokomla …
… oraz popiersie Stanisława Moniuszki, który przez kilka lat pracował tu jako organista.
W pobliżu uczelni na ulicy św. Jana napotykamy kolejną tablicę pamiątkową.
W tym domu znajdowała się słynna drukarnia i księgarnia Józefa Zawadzkiego, gdzie wydano „Ballady i romanse” Adama Mickiewicza.
Drugi dzień wileńskiej epopei kończyny tak samo jak pierwszy, pod wileńską katedrą.
Dzień 3 – Poniedziałek – 30 kwietnia 2018
Dzisiaj opuszczamy Wilno. Ostatni spacer i w drogę. Najpierw „piłsudczyznę”, by poprzez Święciany dojechać do Dyneburgu, stolicy Polskich Inflantów.
Wileńskie pomniki o poranku: Adam Mickiewicz w pobliżu bernardyńskiego kościoła św. Franciszka i św. Bernarda.
Stanisław Moniuszko przed kościołem św. Katarzyny.
Opuszczamy Wilno i zmierzamy na północ. Po drodze zahaczamy jeszcze o barokowy kościół św. Piotra i Pawła na Antokolu.
Po 25 kilometrach dojeżdżamy do Pikieliszek, gdzie nad pięknym jeziorem znajduje się letnia rezydencja Aleksandry i Józefa Piłsudskich. W latach 30 – tych ubiegłego wieku Marszałek wraz z rodziną spędzał tu prawie każde wakacje.
Obecnie w dworze znajduje się Izba pamięci Marszałka Józefa Piłsudskiego.
Z Piekieliszek kierujemy się na wschód, by po 50 kilometrach dotrzeć do Powiewiórki. W Powiewiórce drewniany kościół św. Kazimierza z połowy XVIII wieku.
W tym kościele 15 grudnia 1867 roku został ochrzczony Józef Klemens Piłsudski, dla przyjaciół Ziuk.
Zachowała się tu chrzcielnica z tamtych z czasów, nad którą umieszczono kopię stosownej karty z parafialnej księgi chrztów.
10 kilometrów na wschód od Powiewiórki leży Zułowo – miejsce gdzie przyszedł na świat Marszałek. Zrekonstruowany w latach trzydziestych ubiegłego wieku Dwór Piłsudskich został spalony w 1939 roku przez sowietów w ramach akcji odpolszczania tych ziem. Obecnie na terenie byłej posiadłości Piłsudskich znajduje się Dąb Piłsudskiego posadzony w roku 1937 przez prezydenta Ignacego Mościckiego i wdowę Olkę Piłsudską, oraz kamienna tablica. Czekamy z niecierpliwością na ponowną rekonstrukcję dworu.
„Dał Polsce wolność, granice, moc i szacunek”. – słowa wygłoszone przez Prezydenta Ignacego Mościckiego nad trumną Wodza Narodu.
Przed wjazdem na teren byłej posiadłości Piłsudskich ustawiono kamienną tablicę upamiętniającą braci Bronisława i Józefa Piłsudskich.
Kierując się z Zułowa w stronę Dyneburgu zajeżdżamy jeszcze na chwile do Święcian, gdzie przy ulicy Partyzantów 7 znajduje się dom, w którym w roku 1895 przyszedł na świat najsłynniejszy polski lotnik – kpt. Franciszek Żwirko (ten z duetu Żwirko i Wigura).
W odległości 107 kilometrów na południe od Święcian leży Dyneburg – stolica Inflant Polskich, cel naszej dzisiejszej podróży. W Dyneburgu zatrzymujemy się na dwie noce.
Dyneburg (łot. Daugavpils) zaczynamy zwiedzać od ulicy Warszawskiej, przy której znajdują się dwa polskie budynki. Pierwszy z nich to Polskie Gimnazjum im. Józefa Piłsudskiego pod numerem 2.
Drugi z nich to Dom Polski znajdujący się pod numerem 30.
Miedziana tablica w Domu Polskim, jak i kamienna tablica przed nim poświęcona jest żołnierzom ZWZ – AK, którzy brali udział w Akcji „Wachlarz”.
Dzień 4 – Wtorek – 1 maja 2018
Wycieczka objazdowa wokół Dyneburgu przez Inflanty Polskie.
Dyneburgu
Zanim wyruszyliśmy objazd poprzez Polskie Inflanty przeprowadziliśmy mały rekonesans po Dyneburgu. W pierwszej kolejności udajemy się pod budynek przy ulicy Gimnazjalnej 11, gdzie…
…27 stycznia 1920 roku Józef Piłsudski spotkał się z naczelnym wodzem Armii Łotewskiej w okresie wspólnych walk z Rosją Sowiecką o wyzwolenie Łotwy. Dyneburg wyzwolił z łap ruskich sowietów żołnierz polski pod wodzą generała Edwarda Rydza-Śmigłego.
Idąc dalej w stronę rzeki Dźwiny, która w latach 1920 – 1939 stanowiła granicę polsko-łotewską, dochodzimy do ulicy Muzealnej, gdzie pod numerem 6 stoi najpiękniejszy na tej ulicy budynek, w którym w latach 1930-1939 mieścił się Konsulat Rzeczypospolitej Polskiej.
W styczniu 1920 roku siły polsko- łotewskie wyzwoliły Dyneburg z rąk ruskich sowietów. Wielu żołnierzy polskich zapłaciło za to najwyższą cenę. 237 z nich pochowano na polskim cmentarzu wojenny na Słobódce. Dziś po cmentarzu nie ma śladu. W roku 1970 wjechały tu ruskie buldożery i zrównały go z ziemią, by stworzyć na grobach polskich żołnierzy wysypisko śmieci. Warto pamiętać o tym w czasach, gdy federacja rosyjska protestuje, gdy w cywilizowany sposób demontujemy pomniki sowieckiego najeźdźcy.
Dzisiaj na Słobódce stoi 13 -metrowy krzyż, ustawiony to w roku 1992.
Wyruszając z Dyneburgu na północny-wschód, po 50 kilometrach dojeżdżamy do Agłony – łotewskiej Częstochowy. Znajduje się tu dominikańska bazylika Wniebowzięcia NMP z cudownym obrazem Matki Boskiej Agłońskiej.
Z Agłony kierujemy się na południe i po 30 kilometrach dojeżdżamy do Krasławia – rodowego gniazda Platerów. Gniazdo to stanowi XVIII – wieczny barokowy pałac, który obecnie jest rekonstruowany.
Drugim cennym zabytkiem Krasławia jest barokowy kościół św. Ludwika, w którym znajduje się obraz według Jana Matejki „Święty Ludwik wyrusza na krucjatę”. Kościół został ostatnio zrewaloryzowany ze środków polskiego MKiDN.
Dzień 5 – Środa – 2 Maja 2018
Ostatni poranek w Dyneburgu. Dzisiaj jedziemy do łotewskiej stolicy – Rygi. Po drodze mamy jeszcze do odwiedzenia kilka atrakcji turystycznych. Pierwsza z nich to leżąca 5 kilometrów od centrum miast aTwierdza Dyneburg. Twierdza ta została wybudowana na polecenie cara Aleksandra I. W 1812 roku zajęły ją z marszu wojska Napoleona, które stacjonowały tu do roku 1814. Przez kolejne 100 – lat stacjonował tu garnizon carski.
W twierdzy umieszczona jest tablica pamiątkowa informująca, iż w murach tej twierdzy w czerwcu 1863 roku został rozstrzelany lokalny przywódca Powstania Styczniowego hrabia Leon Boerl-Plater.
15 kilometrów na północny-zachód od Twierdzy leży miejscowość Liksna, gdzie kiedyś stał Pałac Zyberk-Platerów. W pałacu tym dorastała i wychowała się Emilia Plater. Stąd wyruszyła do powstańczego oddziału. Pałac został zniszczony wiadomo przez kogo. Pozostał po nim tylko jeden z narożników, a na nim gniazdo bocianie – „Tęskno mi, Panie…”.
W dole, nad rzeczką, stoi futurystyczny pomnik (niby rozwiane na wietrze włosy Emilki), oraz pamiątkowy głaz z napisem Emilia Platerówna 1806-1831. Miała 25 lat, kiedy oddała swoje młode życie za wolność Ojczyzny.
Jadąc przez kolejne 120 kilometrów na północny-zachód dojeżdżamy do miejscowości Kokenhuza (łot. Koknese). Znajdują się tu w rozwidleniu rzeki Dźwiny ruiny zamku wzniesionego przez ryskich arcybiskupów. W roku 1601 pod tym zamkiem imponujące zwycięstwo na Szwedami odniósł hetman Krzysztof „Piorun” Radziwiłł.
Jedziemy dalej na zachód. Po 80 kilometrach dojeżdżamy do miejscowości Kircholm (łot. Salaspils), gdzie w 1605 roku hetman Jan Karol Chodkiewicz pokonał Szewedów. Było to jedno z najznamienitszych zwycięstw polskiego oręża, gdy 2500 husarii pobiło 10000 Szwedów.
Z Kircholmu już tylko 25 kilometrów do Rygi – łotewskiej stolicy. Meldujemy się w hotelu na wyspie Kipsala i wyruszamy poprzez most Vanšu na ryskie Stare Miasto. Za mostem ukazuje się nam Zamek w Rydze, który obecnie jest rezydencją prezydenta Łotwy. W latach 1562-1621 na zamku rezydował namiestnik króla Polski. W roku 1582 przebywał tu król Stefan Batory.
Najpiękniejszym budynkiem na ryskiej starówce jest odrestaurowany Dom Bractwa Czarnogłowych.
Przed domem pomnik niemieckiego rycerza Rolanda – tego od pieśni.
W tym domu miało miejsce również ważne wydarzenie z naszej historii. 18 marca 1921 roku został tu zawarty traktat pokojowy między Rzeczpospolitą Polską a Rosją sowiecką, kończący zwycięską dla naszego oręża wojnę polsko-sowiecką 1920. Do historii przeszedł on pod mianem Traktat Ryski.
Dzień 6 – Czwartek – 3 maja 2018
Poranek w Rydze. Idąc polskimi śladami po tym mieście nie sposób nie odwiedzić słynnej Politechniki Ryskiej. Na przełomie XIX i XX wieku Polacy stanowili nawet do 50% jej słuchaczy. Dlatego nie należy się dziwić, że wielu znamienitych naszych rodaków ukończyło własnie tą słynną uczelnię
Do najważniejszych z nich należy prezydent Ignacy Mościcki, który w latach 1887-1891 studiował tu chemię. Fakt ten upamiętnia tablica umieszczona na budynku Wydziału Chemii.
W gmachu głównym Politechniki Ryskiej znajdujemy kolejną tablicę, informując, iż w latach 1911-1914 w tym gmachu studiował generał Władysław Anders.
Wyjeżdżamy z Rygi. Zanim jednak wrócimy na Litwę, zajeżdżamy na chwilę do Jurmały, aby pospacerować sobie po piaszczystej plaży Morza Bałtyckiego.
100 kilometrów na południe od Rygi, już po litewskiej stronie, znajdują się radziwiłłowskie Birże. W Birżach pierwsze kroki kierujemy do miejscowego browaru. Browar ten został założony w roku 1686 przez Ludwikę Karolinę Radziwiłł, córkę znanego nam z „Potopu” niesławnego Bogusława (kreacja Leszka Teleszyńskiego w hoffmanowskim „Potopie”). Po degustacji miejscowego piwa udajemy się na Zamek Radziwiłłów, nie po to aby go odbić.
Po zwiedzeniu ekspozycji w muzeum, wracamy ponownie do browaru, a na wieczór zatrzymujemy się na nocleg w oddalonym 90 kilometrów na południe Pałacu Bystramów w Bystrampolu.
Dlaczego właśnie w tym pałacu? Ponieważ w tym pałacu wielokrotnie gościł Henryk Sienkiewicz. To w tym pałacu narodził się pomysł „Potopu”, najświetniejszej polskiej powieści. Dlatego też jest to jedyne miejsce na ziemi z którego można z czystym sercem wyruszyć na podbój Laudy szlakiem bohaterów „Potopu”.
Dzień 7 – Piątek – 4 Maja 2018
Na szczegółowy opis podróży po Laudzie szlakiem bohaterów „Potopu” przyjdzie czas w jednym z kolejnych wpisów. Teraz chciałbym tylko zasygnalizować temat.
W pierwszej kolejności odwiedzamy Upitę, gdzie w hoffmanowskiej wersji „Potopu” w kościele padły słynne słowa: „Jędruś! ran twoich niegodnam całować!”.
Z Upity zmierzamy do Burbiszek, gdzie znajduje się Pałac Bażeńskich. W latach 1913-1914 mieszkał tu „w prymach” Kornel Makuszyński.
My tu jednak przyjechaliśmy nie dla Kornela, a dla Adama, bo właśnie w Burbiszkach znajduje się najstarszy, bo z roku 1911, litewski pomnik Adama Mickiewicza.
Tuż obok pomnika Mickiewicza stoi pomnik Witolda Wielkiego, syna Kiejstuta.
Zmierzając z Burbiszek do Wodoktów zajeżdżamy jeszcze do Bejsagoły, aby zwiedzić Pałac Komarów.
Z Bejsagoły poprzez Pacunele dojeżdżamy do Wodoktów, gdzie u Sienkiewicza stał dwór Billewiczów z Oleńką. Na wodoktańskim kościele znajduje się tablica pamiątkowa poświęcona temu, kto rozsławił Wodokty i Laudę w świecie.
Z Wodoktów jedziemy na południe do radziwiłłowskich Kiejdan. Po drodze zajeżdżamy jeszcze na chwilę do miejscowości Szetejnie, gdzie się urodził i wychował litewski laureat nagrody Nobla – Czesławo Miłoszo.
Miłoszowska „Dolina Issy”. Tak naprawdę jest to dolina przepływającej przez Szetejnie rzeki Niewiaży.
Dojeżdżamy pod koniec dnia do Kiejdan, gdzie zatrzymujemy się na nocleg. Ostatni nocleg na litewsko – łotewskim szlaku.
Dzień 8 – Sobota – 4 maja 2018
W Kiejdanach nie ma już wspaniałego Pałacu Radziwiłłów. Został wysadzony w powietrze w roku 1944 wiadomo przez kogo…
… więc zwiedzanie Kiejdan rozpoczynamy od renansowego zboru kalwińskiego fundacji hetmana Krzysztofa „Pioruna” Radziwiłła.
W podziemiach zbory znajduje się krypta Radziwiłłów z trumnami fundatora z prawej i jego wnuka, również hetmana Janusza Radziwiłła (kreacja Władysława Hańczy w hoffmanowskiej wersji „Potopu”) z lewej strony.
Na kiejdańskim rynku stoi pomnik hetmana Janusza Radziwiłła, który uważany jest przez Litwinów za bohatera, a przez Polaków za zdrajcę.
Z drugiej strony pomnika, postacie Krzysztofów – ojca i dziada Janusza. Dziad taki porządny …
W pobliżu kirchy znajduje się drewniany karmelicki kościół św. Józefa z roku 1710.
A po drugiej stronie Niewiaży, gotycki kościół św. Jerzego z początku XV wieku.
Wracając z kościoła Jerzego na Stare Miasto natrafiamy na dziwny element urbanistyczny.
Jest to Miłoszfon – krzesło dla Czesława Miłosza. Brrr….
Spod Miłoszfonu wracamy do hotelu, gdzie się pakujemy i wyruszamy do Kowna – ostatniego punktu naszej majowej wycieczki. Z Kiejdan do Kowna mamy 50 kilometrów w kierunku południowym. W Kownie zamierzamy odbyć nasz ostatni spacer na ziemi litewskiej w tym wyjeździe. Stąd wracamy już do domu.
Parkujemy samochód w pobliżu Domu Perkuna, gdzie obecnie mieści się muzeum poświęcone Adamowi Mickiewiczowi. Skąd Mickiewicz w Kownie? Ano właśnie po ukończeniu studiów musiał tu odsłużyć swoje stypendium i w latach 1819-1823 pracował tu jako gimnazjalny nauczyciel.
Mickiewicz pracował i mieszkał w jezuickim zespole przy kowieńskim rynku.
Okno kwatery Mickiewicza znajdowało się na pierwszym piętrze i wychodziło bezpośrednio na okna mieszkania doktora Kowalskiego (dwukondygnacyjny domek po prawej stronie). Gdy doktor wychodził do pacjentów, jego żona Karolina, zapalała świecznik i stawiała go w oknie. Był to znak dla młodego bakałarza, że męża nie ma w domu.
Na ścianie jezuickiego kolegium tablica pamiątkowa.
W centralnym punkcie rynku stoi Ratusz zwany nie wiadomo dlaczego „Białym Łabędziem”.
Po drugiej stronie rynku znajduje się gotycka archikatedra śś. Apostołów Piotra i Pawła z XV wieku.
Z rynku zmierzamy na zachód. Dochodzimy do malowniczo położonych w widłach Niemna i Willi ruin kowieńskiego zamku z drugiej połowy XIV wieku.
Brzegami Niemna wracając w stronę kowieńskiego Starego Miasta dochodzimy do najstarszego kowieńskiego kościoła. Jest to gotycki kościół Wniebowzięcia NMP z początku XV wieku, znany jako witoldowa fara.
Stąd rozpoczynaliśmy nasz kowieński spacer i tu go kończymy. Wsiadamy do auta i zmierzamy do kraju. Po drodze zajeżdżamy jeszcze do Mariompola na ostatni standardowy litewski obiad: czerwony chłodnik, dwa cepeliny, kwas chlebowy dla kierowcy, a dla pozostałych piwo Švyturys.
Piękny, poruszający zapis niezwykłej podróży. Pojadę tą trasą! Dziękuję.
Cała przyjemność po mojej stronie. Pozdrawiam.