Ile w Stambule pozostało Konstantynopola ? Wbrew pozorom, dużo. Tuż przy naszym hotelu znajduje się Plac Sułtana Ahmeda. Za czasów rzymskich (tzn. konstantynopolitański) w tym miejscu znajdował się hipodrom, który mógł pomieścić 100 tys. widzów. W VI w. doszło tu do największych „kibolskich” zamieszek w historii ludzkości. W wyniku wyjaśniania nieporozumień pomiędzy „Zielonymi” a „Niebieskimi”, który zespół jest lepszy, zginęło 30 tys. ludzi. Później hipodrom został zburzony, bo Turcy nie przepadali za konnymi wyścigami. Prawdziwy Turek to janczar, czyli piechur. Po hipodromie pozostały tylko trzy kolory tzn. trzy kolumny. Najstarsza z nich to sprowadzony z Egiptu obelisk Totmesa III datowany na XV BC, a więc liczący jakieś 3500 lat.
Kolejna obelisk to kolumna Konstantyna pochodząca z IV w.
Pomiędzy obeliskami znajduje się Kolumna Wężowa pochodząca ze świątyni Apolla w Delfach.
Będąc na hipodromie należy wspomnieć o Rumakach Lizypa z kwadrygą, które wieńczyły dach hipodromu. Rumaki te (wraz z kwadrygą) zostały w roku 1204 skradzione i możemy je obecnie podziwiać w Bazylice św. Marka w Wenecji. W międzyczasie były widziane w Paryżu na Łuku Triumfalnym na Placu Karuzeli.
Plac Sułtana Ahmeda doprowadza nas do tego, co w Konstantynopolu było i jest najładniejsze, najważniejsze, najdostojniejsze – do świątyni Hagia Sofia, świątyni Mądrości Bożej. Powstała ona w VI w i była główną świątynią Cesarstwa Bizantyjskiego, gdzie odbywały się koronacje cesarzy. Wymiary iście kobiece 77x71x60.
„Królowa jest tylko jedna”.
Obecnie w świątyni znajduje się muzeum, w którym za opłatą 60 TRY możemy podziwiać słynne bizantyjskie mozaiki.
W absydzie Matka Boska z Dzieciątkiem.
Na kolumnie Serafin – anioł o 6 skrzydłach
Chrystus Pantokrator.
W pobliżu Zośki (na placu przed Pałacem Topkapi) stoi Hagia Irene, kościół Pokoju Bożego z V w. Tu rozczarowanie, bilety po 30 TRY, a w środku nic, no prawie nic.
Po drugiej stronie Placu Sułtana Ahmeda, tak trochę dalej bo nad samym Morzem Marmara, znajduje się kolejny były świątynia bizantyjska – kościół św. Sergiusza i Bakchusa z VI w , nazywany przez tubylców i turystów Małą Hagia Sofią.
Od Ireny zmierzamy na zachód, by dojść do podziemnej Cysterny, skąd konstantynopolitanie czerpali wodę pitną. Cysterna mogła pomieścić 100 tys. m3 wody, a jej sklepienie opiera się na ponad 300 kolumnach.
Po wyjściu z Cysterny ulicą Divan Youl zmierzamy na zachód i dochodzimy do Kolumny Konstantyna, cesarza Konstantyna. Kiedyś stał na niej posąg Konstantyna. Nie strącili go jednak Turcy, lecz wichura.
Akwedukty Cesarza Walensa, które dostarczały wodę mieszkańcom do Konstantynopola i do Cysterny. Wybudowanie zostały w IV w.
Idąc wzdłuż akweduktów, a liczą obecnie ponad 600 metrów dochodzimy do starych obwarowań Konstantynopola.
A przy murach obronnych znajduje się kolejna świątynia pobizantyjska kościół św. Zbawiciela na Chorze, gdzie znajduje się obecnie muzeum mozaiki.
Wracamy do centrum, na hipodrom. W miejscu, gdzie stoi obecnie Błękitny Meczet swego czasu znajdował się pałac cesarski. Kilka lat temu przypadkowo wygrzebano jego fragment (kilka sal) i udostępniono turystom. Oto fotorelacja.
Krew. Dużo krwi.